wydaje mi sie ze dla wielbicieli komiksow i filmow akcji kolejne ekranizacje komiksow to nie lada gratka, mozna obejrzec porownac z komiksem, obejrzec "zywych" bohaterow, a gdy film jest udany, jak np spider-man czy x-men to juz usmiech sam wedruje na twarz a plyta wielokrotnie laduje w odtwarzaczu, nie wydaje mi sie zeby skonczyly sie pomysly, po prostu do ekranizacji sa dobierani nieodpowiedni ludzie i dlatego czasem wychodzi cos banalnego jak hulk czy cos w stylu punishera gdy rezyser wiedzial o co chodzi tak jak polak, czytajacy chinska gazete...nie widzialem jeszcze ff bo czekalem na premiere w kinie ale gdy film bedzie zdubbingowany to chyba sie nie pofatyguje, a mialo byc tak pieknie...a co do komiksow to nie sa one wylacznie dla dzieci pamietaj o tym ze komiks to sztuka, ktora jest adresowana do wszystkich kategorii wiekowych, nie tylko do najmlodszych

masz racje....zgadzam sie popelnilam blad ale film jest dobry ale bez dubingu.......

Punishera rozumiem, ale Hulk jest akurat jedną z najbardziej udanych adaptacji kinowych, oprócz efektów film miał jeszcze to "coś". Widzę że Ang Lee jest za trudny dla "typowych" oglądaczy komiksówek :-)

Punishera rozumiem, ale Hulk jest akurat jedną z najbardziej udanych adaptacji kinowych, oprócz efektów film miał jeszcze to "coś". Widzę że Ang Lee jest za trudny dla "typowych" oglądaczy komiksówek :-)

Hmmm są filmy które sie ogląda, oraz sa takie które sie podziwia....ten film jest tylko i wyłącznie do obejrzenia....:) (przynajmniej ja mam takie odczucie)

Punisher jest jak na razie najbardziej udaną adaptacją komiksu, nie wiem o co Wam chodzi. Hulk był również niezły, ale Punisher to cudo. FF na pewno będzie dobrym filmem, ale bardziej liczę na Ghost Ridera.
Pozdrawiam

no mimo ze nie maja pomyslow na nowe calkiem historie to jednak wiekszosc tych komiksowych filmow przypadla mi do gustu ;)