Na sam film poszedłem bez wcześniejszego czytania recenzji, bo słyszałem, że są delikatnie mówiąc negatywne, nie chciałem oceniać filmu bez oglądania.
To co mnie wkurza w tych filmach Hollywood to ciągłe powtarzanie schematu w filmach o super bohaterach. Od początku do k***wa końca można powiedzieć co się stanie przed rozpoczęciem seansu. I co z tymi aktorami, których do jasnej cholery widziałem tydzień temu w innej kreacji! Przecież nie da się nie zauważyć, że co roku Teller gra w nowym filmie o największym budżecie, ale dajcie ludziom odpocząć i zaproście aktora, którego jeszcze nikt nie widział. Na końcu seansu czułem się jak idiota, któremu cały czas wciska się to samo gówno (Avengersi).
Fabuła jest przedstawiona strasznie dziecinnie, jeśli macie ponad 10 at to do kina się nie wybierajcie, a i takim dzieciaczkom nie polecam, klocki lego zapewniają więcej emocji.