bardzo lubię aktorkę ale w tym filmie jej kreacja wygląda jak odgrywanie typowej "bad girl" z filmu dla
nastolatków, komedii o studiach, liceum.
Obstawiam, ze jak obejrzę Wredne dziewczyny to specjalnie niczym nie będzie się różnić. :(
obawiam się, że masz rację pomimo tego, że też ją lubię, to w niektórych momentach filmu grała rozpieszczoną nastolatkę
dokładnie tak. przez pierwsze 20 min filmu zastanawiałem się skąd znam ta aktorkę (w sensie w mojej pamięci z jakiego filmu najbardziej ją kojarzę) i po kilkunastu następnych minutach stwierdziłem "aaaaaaaa to ta sucz z werdnych dziewczyn" ;]