Polecam, ale tylko dorosłym. Film/animacja, jest MROCZNA i porywająca jednocześnie. Wątek fantastyczny pojawia się tylko raz a i tak nie wiadomo, czy to wydarzyło się naprawdę ... interpretacji może być wiele. To sztuka dla samej sztuki i w wykonaniu Japończyków, jest mistrzowskie pod każdym względem.
Ciekawi mnie to, dlaczego niedoścignionym wzorem są Japończycy, jeśli chodzi o treść, scenariusz, historie, głębię i "prawdziwość" tych "bajek". Myślę, że oni mają to w genach.
No tak, samo na oczy padło, nawet nie trzeba było się wysilać. Zło pod postacią tego ścierwa, który najpierw zapowiada się, jako wspólnik a później podstępnie i bez skrupułów przejmuje władzę nad miastem, wykorzystując jeszcze tych, których można wykorzystać - następnie zostają "usunięci". Miasto ulega zmianom, jest przebudowywane na centrum rozrywki, bez przejawów kultury, nawet tej przez małe k.. Mieszkańcy mają spełniać tylko i wyłącznie jedną rolę: PRZYNOSIĆ ZYSKI i WYDAWAĆ PIENIĄDZE. Kolejna rzecz to środki i technologie, jakimi dysponuje ...
Postać Białego i Czarnego ... świetne na tle tego całego bałaganu. Do końca nie było wiadomo, jak się skończy, jak potoczą się ich losy ...
Ale tu chodziło o dwoistość ludzkiej natury, o to że zło i dobro cały czas toczą walkę o nasze dusze. I ta walka jest wpisana w nasze życie, a zło i dobro w jednakowych proporcjach przenikają nas na wskroś, ale to od nas zależy co wybierzemy. Technologie i pieniądze miały tylko symbolizować potęgę zła, jak zawsze zresztą, A dobro symbolizowały proste uczucia, jak wierność, miłość i honor.