Każdą rolą daje z siebie wszystko i po mistrzowsku. Granie zawsze sprawia mu radość i przyjemność. To daje się zauważyć. Najlepsza rola? Policjant w "Kruku".
Tak odbieram go i ja. Poznałam go bliżej (zaczynając kojarzyć) w "Triumfie", bardziej znanym jako "Młodzi gniewni. Historia Rona Clarka". Rewelacyjnie grał zatroskanego i przewidującego dyrektora szkoły.